tag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post1187573920546530857..comments2024-03-24T20:45:41.702+00:00Comments on szepty w metrze: #odkrywamTwórcówfidrygaukahttp://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-84804165239373487942016-03-29T15:06:50.923+01:002016-03-29T15:06:50.923+01:00Nie jestem pewna, której dokładnie części wpisu do...Nie jestem pewna, której dokładnie części wpisu dotyczy Twój komentarz (może samego tytułu?) - ale zgadzam się co do meritum :)fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-60861304850835900782016-03-26T12:24:10.281+00:002016-03-26T12:24:10.281+00:00Lepiej późno, niż później... Lepiej późno, niż później... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-68732434104491270852016-03-11T14:09:19.559+00:002016-03-11T14:09:19.559+00:00Wiesz co, Pieprzu, ja też tak myślałam, szczególni...Wiesz co, Pieprzu, ja też tak myślałam, szczególnie jak sobie przypomniałam te wszystkie obśmiewane przeze mnie 'blogforumy' gdańskie i inne napuszone akcje pełne 'bloglengłyżu', budowania marki i innych bzdetów, te panienki co to napisały trochę wspomnień i już myślą, że się na nie wydawnictwa rzucą wydawać 'najlepsze selery' ;)<br /><br />Ale - o tym miał być ten post, ale widać nieprzekonujący jakoś mi wyszedł, albowiem nieprzekonani pozostali nieprzekonanymi :))) - zdanie zmieniłam, bo widzę, że dla wielu ludzi pisanie bloga, to prawdziwa pasja, której poświęcają dużo czasu i rozumiem, że chcą ją pokazać innym.<br />I wydaje mi się, że dobrze jest tę pasję promować, wspierać choćby miseczką wirtualnych wisienek ;), a czasami to nawet i smsem.<br />Wiem, że można polemizować nad tym, co właściwie jest promowane przez ten konkurs, nad jakością wielu blogów, nad wyłudzaniem bądź niewyłudzaniem pieniędzy, ale ...<br /><br />Czy - uwaga, próbuję jeszcze raz - naprawdę uważasz, że np. taki blog (który jest wśród finalistów, więc nie pisałam o nim wcześniej) jest 'szczerzeniem zębów'? Bo dla mnie to po prostu perełka! I rozumiem chęć autorki zaprezentowania go światu.<br />http://candycompany.pl/<br /><br />A poza tym, abstrahując od samego konkursu, to akcja #odkrywamTwórców spodobała mi się dlatego, że wyszła od innych, 'przegranych' (czyt. nieodpowiednio rozreklamowanych :))) blogerów, którzy zamiast fukać i krytykować np. system głosowania na blogi, zdobyli się na miły gest, by polecić inne osoby ze swojej kategorii.<br />I tyle.<br />Ja się na tym konkursie zupełnie nie widzę, natomiast myślę, że warto jest odkrywać twórców :)))fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-88002397389165835322016-03-09T19:22:08.049+00:002016-03-09T19:22:08.049+00:00Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie odrzuca od całej...Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie odrzuca od całej tej imprezy. Kojarzy mi się ze staniem na ściance i szczerzeniem zębów. Wierzę za to w blogi polecane przez tych, których czytam. I już:-)Czarny(w)Pieprzhttps://www.blogger.com/profile/01787743715117403239noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-75587009615068393312016-03-07T19:29:33.276+00:002016-03-07T19:29:33.276+00:00Renya, usprawiedliwiona to Ty już byłaś w 2012, bo...Renya, usprawiedliwiona to Ty już byłaś w 2012, bo przecież wiesz, że ja mam do tego stosunek ironiczny.<br /><br />Aczkolwiek ... zmieniłam nieco zdanie na temat uczestnictwa w tym (lub jakimkolwiek innym) konkursie.<br /><br />I owszem, zgadzam się z tym, że jest tam dużo chłamu, spamu i jeszcze więcej marketingu, ale jednocześnie jest to jakaś tam platforma, by zaistnieć lub pokazać się w szerszym świecie. Rozumiem, że nie każdy ma taką potrzebę, ale jednak większość ludzi, skoro zdecydowała się na publiczne pisanie w internecie oczekuje zainteresowania innych.<br /><br />I jeśli tylko takie obrazkowe blogi będą się pokazywać, to właśnie one będą wyznaczać standard.<br />Z jednej strony narzekamy na brak jakości w blogosferze, a jak coś jest naszym zdaniem godne polecenia, to nie chcemy tego polecać. Rozumiem, że jest to specyfika blogów niszowych. Generalnie 'nie bawią się' w konkursy - ale to jest efekt błędnego koła. Oczywiście argument z nieujawnianiem danych osobowych i numeru telefonu jak najbardziej rozumiem (choć z drugiej strony wydaje mi się to utopią; przynajmniej tu, w Anglii właściwie już mało co można załatwić, bez podania miliona danych. Ostatnio nawet chciałam zamówić bilet roczny, bo był w promocyjnej cenie, ale trzeba było oprócz wszystkich danych ... przesłać zdjęcie!!!)<br /><br />Poza tym ja naprawdę znalazłam fajne blogi wśród tych uczestniczących i kilka razy mój faworyt wygrał, jak chociażby (niestety zamknięty już na dziesięć spustów 'Tylko spokojnie").<br /><br />Co do wirtualnych przyjaźni i wsparcia innych blogerów komentować nie będę, bo zgadzam się ze wszystkim :)<br /><br />A korzyści finansowe ... tu (O, Kominku!) też mi się nieco zmieniło zdanie. Widzę, że w różnych dziedzinach - wbrew pozorom nie tylko modowych, sprzętowych, parentingowych i lifestylowych (to jest moim zdaniem super głupi termin) internet zaczyna być/jest sposobem na pracę. Nie darmowe gadżety, ale właśnie pracę. I jeśli ktoś jest w czymś dobry (bez ubierania tego w 'blogolangłydź' o budowaniu marki, używaniu person i innej nowomowy), to nie widzę problemu, żeby na tym zarabiał.<br />Choć ... to są dwa światy: blogi profesjonalne i blogi 'guliwerskie' (pewnie pamiętasz, ale w razie czego zlinkuję dla innych :)))<br />http://szeptywmetrze.blogspot.co.uk/2012/10/niezdecydowana-alicja.html<br />I te dwa światy się raczej nie spotkają.<br /><br />A co do książki, to (pisałam o tym na facebooku, więc się powtórzę, bo - jak mi się wydaje - tam też nie bywasz :)) Ostatnio moja koleżanka dorwała się do mojego bloga (Eh, anonimowość mi parcieje) i napisała mi tak: twoje wpisy są za długie i trudno jest dotrzeć do końca ... he, he, he.<br /><br />I nawet jeśli szczerze wierzę, że Czytelnicy mojego bloga z chęcią by przeczytali moje anegdoty drukiem, to naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby to mogło zainteresować szerszą publiczność.<br />Co oczywiście nie przeszkadza mi mieć już wymyślonego tytułu i ... pseudonimu.<br />fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-10897099898571512732016-03-07T18:07:17.577+00:002016-03-07T18:07:17.577+00:00Kaczko! A tak mi dobrze szło. Już zaczynałam wierz...Kaczko! A tak mi dobrze szło. Już zaczynałam wierzyć w jak najlepsze intencje wszystkich uczestników i organizatorów ...<br />A Ty mi tu sugerujesz kolejną teorię spiskową, że być może to tajni agenci sponsorów głosują na najbardziej kolorowe blogi. Na te, na których chcą się później reklamować. Cholera!<br /><br />Moja babcia kupuje (i wymienia się z sąsiadką) kilka 'tytułów', w których jest niemalże to samo. Większość tych blogów, to mam wrażenie takie właśnie zbiory chodliwych tematów z ładnymi zdjęciami. Na to rady nie ma. <br />Bo przecież temat przekłuwania uszu małym dziewczynkom czy gender zawsze porwie kogoś w tan komentowania.<br />A u Ciebie to nawet pokomentować nie można porządnie: ani się nie posprzeczasz z autorką, ani nie zakwestionujesz metod wychowawczych (bo nigdy nie wiadomo, czy te milion pączków na przebłaganie Biskwita to na serio czy na żarty :)).<br />A poza tym trudno pisać komentarze, jak się człowiek trzęsie ze śmiechu :)<br /><br />A co do gościa piszącego Tekst Roku (!) o tym, jak zostać profesjonalnym blogerem - to może miał być to żart.<br />Bardzo kiepski.fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-82563481674533617512016-03-07T17:45:53.057+00:002016-03-07T17:45:53.057+00:00Bebe, no właśnie! Kaczka się nie mieści, ale na sz...Bebe, no właśnie! Kaczka się nie mieści, ale na szczęści poznało się na niej paru mądrych ludzi :)<br />Zmieniam dentystę. Definitywnie!<br />Przez Kaczkę. No dobrze, trochę też przez to, że ostatnio policzyła sobie za usuwanie kamienia tyle, że w Anglii bym chyba za to miała całą buzię tytanowych implantów :)fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-32726994322167369122016-03-07T16:15:05.489+00:002016-03-07T16:15:05.489+00:00A toś sobie przypomniała! Nie chciałam się wówczas...A toś sobie przypomniała! Nie chciałam się wówczas wdawać w szczegóły, ale teraz poczułam się wywołana więc spróbuję jakoś to swoje niezaangażowanie wyjaśnić, zwłaszcza, że od tamtego czasu zupełnie nic się w tym względzie nie zmieniło i nawet argumenty pani Durskiej mnie nie przekonują (choć im wcale racji nie odmawiam).<br /><br />O imprezach typu Blog Roku mam dość niskie mniemanie - to targi popularności, a nie jakości. Najpopularniejsze blogi wcale nie muszą być szczególnie wyjątkowe, ani coś wnoszące. Wszystko to marketing, a dziś wszystko jest towarem. Blogi też. Ale ja takie miejsca omijam szerokim łukiem. Nie są dla mnie interesujące, bo nie znajduję w nich niczego bardziej wartego uwagi od pierwszego lepszego artykułu na pierwszym lepszym portalu internetowym, które czasem dla zabicia czasu czytuję.<br />Jakiś blog staje się dla mnie ważny, gdy poprzez niego poczuję więź z autorką (bo zazwyczaj to jednak są autorki;-)), która okaże się wzajemna. Do takich blogów wracam i czytam od deski do deski (bez koloryzowania!), nawet jeśli czasem wcale nie na najbardziej interesujący mnie temat, ale staje się on interesujący właśnie z powodu tej osobistej relacji z autorką (no i nie bez znaczenia są zdolności narracyjne - te cenię zawsze bez względu na temat:-)).<br /><br />Zaprzyjaźnione blogi to moje wirtualne towarzystwo, moje wirtualne przyjaźnie (chciałam uniknąć tego słowa, bo wydaje się zbyt wielkie ale w gruncie rzeczy to dobre słowo, bo nie raz mnie blogerska społeczność wyciągała z melancholii, wspierała podczas zwątpienia i mobilizowała do zrobienia kolejnego kroku pod górkę...). I te wartości w blogosferze właśnie cenię. Nimi chciałabym się dzielić i myślę, że się dzielę, bo jestem obecna na co dzień. Nie jestem anonimowym, znikającym punktem w statystykach. Jestem stałym obserwatorem, świadkiem blogowej codzienności dającym temu wyraz w regularnych komentarzach. I dla mnie jest to jak najbardziej realny wyraz wsparcia i poparcia:-). <br /><br />Nie biorę udziału w takich akcjach, bo nie uznaję kryterium popularności jako głównej wartości bloga, choć bezsprzecznie jest ona miła i wiem, że może mieć bezpośrednie przełożenie na korzyści finansowe, ale to jest ten aspekt blogosfery, którym ja się kompletnie nie zajmuję. Nie kręcą mnie lajki i inne marketingowe chwyty w zdobywaniu popularności. Nie stosuję ich na swoim blogu i nie biorę udziału w sieci. Taka już moja uroda;-). Ale unikam też takich akcji dlatego, że nie dzielę się swoim numerem telefonu z nieznanymi odbiorcami więc po prostu NIGDY nie wysyłam SMS-ów, w żadnych konkursach. Nie chcę zaistnieć w jakiejś nieznanej bazie danych, żeby mnie potem ktoś zamęczał wiadomościami (które bywają zawirusowane - słyszałam o takich przypadkach).<br /><br />No to jak, Fi? Jestem usprawiedliwiona?<br />Obiecuję, że jeśli kiedyś wydasz książkę ze swoimi anegdotkami o oswajaniu angielskiej rzeczywistości, to w mgnieniu oka pognam do księgarni, by ją nabyć:-) A potem zrecenzuję na swoim blogu:-).Sztuka rękodziełahttps://www.blogger.com/profile/00564097254134603762noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-65369189117837051412016-03-07T07:28:39.979+00:002016-03-07T07:28:39.979+00:00Zajrzalam za twoja namowa w swoja kategorie i co z...Zajrzalam za twoja namowa w swoja kategorie i co znalazlam: Tekst mówi o tym jak stać się profesjonalnym Blogerem. O tym, jak przekształcić swojego bloga w pasję i zacząć zarabiać, a także praktyczne porady dla początkujących Blogerów. <br />No, ale dlaczego autor na samym koncu peletonu? :-))))Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-30434077859682290052016-03-07T07:19:20.078+00:002016-03-07T07:19:20.078+00:00Uff! Bo moja Nokia 3310 (czy slyszy mnie ewentualn...Uff! Bo moja Nokia 3310 (czy slyszy mnie ewentualny sponsor? helou?) to insta nie uciagnie! Dobrze, zes mnie odkryla Fidry!<br />Gdy ogladam (sic!) najpopularniejsze blogi (nie mowie tu o konkursowych, bo nie mialam czasu zajrzec w kategorie, ale o takich, ktore poodlug wyswietlanych statystyk 'maja duzo wejsc') to wydaje mi sie, ze sa po prostu alternatywa dla kolorowej prasy. Takiej, co to sie ja przerzuca u fryzjera lub w poczekalni u ... dentysty ;-) Pytanie, czy przy takiej ilosci ogladajacych (no dobra, czytajacych) te piecset kulek, zeby dotrzec do finalu to naprawde duzo? Nie wydaje mi sie. A formule konkursu rozumiem. Musi wygrac ktos, kto juz jest widoczny, bo wtedy sponsor otrzymuje to czego chce. Wieczna chwale w rozlicznych kanalach :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-5027677932152972362016-03-06T21:51:15.469+00:002016-03-06T21:51:15.469+00:00U Kaczki to jest jeden długi tekst roku. Tylko Kac...U Kaczki to jest jeden długi tekst roku. Tylko Kaczka nie mieści się w żadnych kategoriach. A ilość kulek niezbędnych do przedarcia się przez tłumy - zastraszająca.<br /><br />Dentysta buuuuu!Bebehttps://www.blogger.com/profile/18036996717855687265noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-60148261303800052912016-03-06T21:12:05.592+00:002016-03-06T21:12:05.592+00:00He, he, no widzisz, jak ja się znam na ludziach i ...He, he, no widzisz, jak ja się znam na ludziach i jakiego mam nosa do blogerów :)<br />Ja sobie zawsze powtarzam, że prześledzę, gdzie są byli zwycięzcy.<br />Kiedyś nawet zaczęłam wchodzić na te najstarsze blogi, a tu ani widu, ani słychu.<br />Musi, przerzucili się na pisarstwo pełnoetatowe :)<br />Uściski.fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-90700315272343471622016-03-06T20:44:11.139+00:002016-03-06T20:44:11.139+00:00Kaczko, Ty już jesteś w innej kategorii. Książki, ...Kaczko, Ty już jesteś w innej kategorii. Książki, sztuki teatralne, scenariusze filmowe. Nie Tobie karty SIM sprzedawać.<br />W sumie to mogłaś w kategoriach blogowych startować (Phew! Jeden tekst! Toż to trudno się było zdecydować :))<br />Mój dentysta, niestety, nie zachował się :/<br />Blogosfera będzie się polaryzować. Na to rady nie ma.<br />Pismo obrazkowe wraca do łask.<br />Ale są też amatorzy SŁOWA.<br />I dla takich pisz!<br />Ps. Co do współpracy, to też mi się zdanie lekko zmienia :)<br />Uściski.<br />Ps2. A ja się na Tobie poznałam zanim jeszcze te wszystkie znane pisma o Tobie pisały. Więc widzisz, że nie trzeba mieć Insta i Twit (ha, ha, ha :))fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-83116813625587526702016-03-06T20:43:29.306+00:002016-03-06T20:43:29.306+00:00O, fajnie jak coś polecasz. Kiedyś chyba poleciłaś...O, fajnie jak coś polecasz. Kiedyś chyba poleciłaś mnie, stąd wiem, że będzie dobre ;)<br />Ja też zapomniałam o Lali-Gali-się-starali-ale-głosów-nie-dostali ;)<br />Się wyrasta.inwentaryzacja krotochwilhttps://www.blogger.com/profile/15714758002168885846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-28574376255263221512016-03-06T12:55:53.669+00:002016-03-06T12:55:53.669+00:00Przyznaje, ciagle zagladalam do skrzynki czekajac ...Przyznaje, ciagle zagladalam do skrzynki czekajac az ktos mi wreszcie zlozy oferte sprzedazy miliona kart SIM po promocyjnej cenie. I nic! Moze dlatego, ze kategoria Tekst Roku jest taka troche od macoszki? Nie mozna tam wygrac zamku, polowy krolestwa, ani reki ksiezniczki.<br />Zal mi tych odleglych czasow, gdy blogi nie musialy miec kanalow, instagramow,kontaktow i wspolprac. Gdy pisalo sie dla przyjemnosci, a nie po to, aby wplywac na blogosfere i oddzialywac na czytelnika. Ide zerknac w swoja kategorie :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.com