tag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post5828873948556960650..comments2024-03-24T20:45:41.702+00:00Comments on szepty w metrze: diamentowy kryptki czarfidrygaukahttp://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-56189803437024112492013-11-05T20:49:00.867+00:002013-11-05T20:49:00.867+00:00A mnie śmierć przeraża, szczególnie najbliższych, ...A mnie śmierć przeraża, szczególnie najbliższych, choć wiem, że to naturalna kolej rzeczy. Natomast nie kusi mnie w ogóle jakiekolwiek zajmowanie się umarłym ciałem - w żaden sposób! Dla mnie śmierć kończy jakikolwiek fizyczny i duchowy kontakt z taką osobą (nie mówię oczywiście o wspomnieniach).<br />Aczkolwiek ... co ja tam mogę wiedzieć. Człowiek czasami się zachowuje różnie w sytuacjach dla niego nieznanych.fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-35785503435890562052013-11-05T20:39:36.655+00:002013-11-05T20:39:36.655+00:00Sukienko, też o tym nigdy nie słyszałam, ani o kom...Sukienko, też o tym nigdy nie słyszałam, ani o komnatach z kości, które - jak się okazuje - występują dość często. Dla mnie jakiekolwiek zajmowanie się zwłokami po śmierci (oprócz tego koniecznego - choć to oczywiście może być też względne) jest w pewnym sensie przerażające, a na pewno niezrozumiałe i (jak dla mnie) niekonieczne. Dlatego tak mnie to fascynują i zastanawiają motywacje innych.fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-28583700460911434892013-11-05T20:35:40.342+00:002013-11-05T20:35:40.342+00:00Nie żyli długo, szczególnie jeśli rzeczywiście byl...Nie żyli długo, szczególnie jeśli rzeczywiście byli męczennikami i zginęli przedwcześnie.fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-86629566069750816662013-11-05T08:32:09.260+00:002013-11-05T08:32:09.260+00:00Mnie te zdjęcia przerażają, nie boję się śmierci, ...Mnie te zdjęcia przerażają, nie boję się śmierci, bo to naturalna kolej rzeczy, oczywiście chciałabym aby mnie dopadła w sędziwym wieku, jak i nikogo z mojej rodzinynie chcialabym nie żegnać na wieczność.Wracając do zdjęć, Czaszki w tiulu, gazach zrobiły na mnie koszmarne wrażenie, poczułam ciarki na ciele jak kiedyś kiedy czytałam u Ciebie o zdjęciach pośmiertnych......luihttps://www.blogger.com/profile/11520190797624264510noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-58223324948055394732013-11-03T21:10:09.548+00:002013-11-03T21:10:09.548+00:00Też zwróciłem uwagę na zęby ;-) Ale mnie to akurat...Też zwróciłem uwagę na zęby ;-) Ale mnie to akurat nie dziwi - ci ludzie w chwili śmierci mogli mieć po 20 -30 lat. W tamtych czasach rzadko kto dożywał sędziwego wieku.Jonasz Drobniakhttps://www.blogger.com/profile/02753621616339418327noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-11790120921466732152013-11-02T18:19:28.250+00:002013-11-02T18:19:28.250+00:00Niesamowite! We Włoszech widziałam kilka zwłok świ...Niesamowite! We Włoszech widziałam kilka zwłok świętych czy błogosławionych w kryształowych trumnach, ubranych w paradne szaty ale żadne nie były przystrojone tak bogato. Osobiście jestem przeciw tego rodaju wystawom, w moim rozumieniu świętość ma wymiar czysto duchowy i jeśli do mnie przemawia czyjeś życie i stanowi dla mnie wzór do nasladowania wolę żeby to pozostało w sferze idei w tym celu nie muszę patrzeć na jego ogołocone kości...Temat jest jednak naprawdę frapujący, cieszę się, że dzięki Tobie mogłam poznać ten aspekt kultu katolickiego. Pozdrawiam serdecznie!sukienka w kropkihttps://www.blogger.com/profile/06511208058864381364noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-39755011415984788622013-11-02T11:47:19.954+00:002013-11-02T11:47:19.954+00:00Karolino, choć wiem, że to zupełnie nieracjonalne ...Karolino, choć wiem, że to zupełnie nieracjonalne - za każdym razem, gdy pisałam ten wpis czy wpis o fotografiach pośmiertnych, było bardzo, bardzo nieswojo. Jakbym wchodziła na jakieś zakazane terytorium.<br />Aż musiałam się ewakuować z salonu i dokańczać wpis w sypialni, gdzie kojąco wpływała na mnie obecność męża :))))<br />A co do dzieci przeżywających śmierć rodziców, to nie wiem jak sprawa wygląda teraz w Polsce, ale w Anglii jest pełno książeczek i materiałów napisanych specjalnie dla dzieci, aby pomóc im przepracować traumę. Osobiście nie mam przekonania, czy dzieci powinny uczestniczyć we wszystkich etapach ceremonii pogrzebowych, choć ... z drugiej strony to właśnie oswajanie nieuniknionego.<br />Mam nadzieję, że rozpoczęłaś dzisiejszy dzień w dużo lepszym nastroju :)<br />Ps. określenie 'trupy w wersji glamour' Ci się udało :)fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-42975315484533120982013-11-02T11:40:07.376+00:002013-11-02T11:40:07.376+00:00Daj spokój! Wygląda na to że jesteś nieźle w temac...Daj spokój! Wygląda na to że jesteś nieźle w temacie otrzaskana (a już zbieranie kości po prababci to niezły hardcore :)))<br />Faktycznie, wydaje mi się że jeśli stykamy się ze śmiercią od najmłodszych lat i uczestniczymy w pewnych obrzędach - nie jest to dla nas zaskakujące ani szokujące.<br />Ja - jak pisałam - nigdy się blisko nie zetknęłam ze zmarłymi osobami i byłam w zyciu na trzech pogrzebach (jeden kolegi, drugi dziadka, trzeci mojej szefowej tu w Anglii). Nigdy też nie widziałam zmarłej osoby 'na żywo', więc dla mnie to wszystko jest obce i nieoswojone.<br />Też chcę być skremowana (a właściwie to mi zupełnie obojętne, co się stanie z moim ciałem po śmierci) i dlatego też zupełnie nie rozumiem tej fascynacji ciałem zmarłego.<br /><br />Też myślę, że umarli funkcjonują gdzieś tam, ale czy ich świat się jakoś zazębia z naszym - nie wiem i jako żywo, żadnych kontaktów z nimi nie pragnę :))))fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-77728749369811359572013-11-02T11:30:33.344+00:002013-11-02T11:30:33.344+00:00To dobrze, że nikt takiego konkursu nie rozpisał :...To dobrze, że nikt takiego konkursu nie rozpisał :)))<br />Mi chyba najbardziej podoba się halloweenowa wpadka towarzyska mojego męża, który niczego nieświadomy dał straszącym dzieciom jabłka. <br />W tym roku nikt do nas nie przyszedł ;)fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-13143158195424762102013-11-01T22:38:53.453+00:002013-11-01T22:38:53.453+00:00Przestań! Godzina zaraz dwunasta a ja siedzę po ci...Przestań! Godzina zaraz dwunasta a ja siedzę po ciemku i oglądam trupy w wydaniu glamour :))))) To tak na początek, żeby nie było całkiem zimno i trupiasto.<br />A co do samej śmierci. Temat który zawsze będzie ludzi pociągał z jednego powodu, nikt nie wie jak jest z drugiej strony. <br /><br />Mam takie jedno wspomnienie, miałam może z 10-12 lat. Zmarła sąsiadka z kamienicy gdzie mieszkała moja babcia. Mama moich kolegów. Obraz z kostnicy przy zamykaniu trumny mam przed oczami do dziś. Biegający dookoła trumny chłopczyk, w wieku przedszkolnym i drący się w niebogłosy żeby nie zamykać jego mamusi. Straszne. Niech już się ten dzień skończy i nie będziemy musieli odkopywać traumatycznych wspomnień. ;) No, to idę spać! hemma Hos Johanssonshttps://www.blogger.com/profile/12838653679564570494noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-37236866147731520612013-11-01T19:01:30.132+00:002013-11-01T19:01:30.132+00:00Mnie jakoś to nie zszokowało, ale też trudno mówić...Mnie jakoś to nie zszokowało, ale też trudno mówić o zachwycie. Z ciekawością oglądałam zdjęcia, i tak, chciałabym zobaczyć to na żywo. Śmierć jako taka mnie nie przeraża, może dlatego, że w wieku 14 lat siedziałam z umierająca babcią, że zajmowałam się nią, jak potrafiłam(nieistotne dlaczego ja,a nie dorośli), z mojej ręki zjadła ostatni posiłek... potem praktycznie pomagałam przy jej przygotowywaniu do trumny, potem była kolejna makabra, kiedy nie można było załatwic pogrzebu natychmiast, a na dworze panowało ponad 30 st. Prawie na moich oczach rozkładała się. Wyobrażasz to sobie? Do dziś mój mózg pamięta specyficzzną mdłą woń rozpadających się tkanek... dlatego jakos nie ruszają mnie te tematy. W Irlandii opatrzyłam się z fejkowymi trupami, czaszkami i tym wszystkim około halloweenowym, więc też mnie to nie szokuje. <br />Myślę, ze ludzi zawsze będzie fascynowała temat śmierci(lub przerażał), bo to coś, czego nie jesteśmy w stanie doświadczyć, a potem podzielić sie wrażeniami. Stamtąd nie ma powrotu.<br />Jakoś jestem przekonana, ze umarli żyją obok nas, w jakims innym wymiarze; może nasze światy się nakładają i tylko my tego nie widzimy(a może także oni nas nie widzą) i nie obchodzi mnie co katolicy, agnostycy czy inni o myślą na temat mojej wypowiedzi:) <br />Jeśli zaś chodzi o całą tę oprawę pogrzebową, to po prostu robi mi sie słabo. ja zarzyczyłam sobie(i chyba spisze to, żeby nikt nie mógł podwarzyć słów męża)żeby mnie skremować i najlepiej rozsypać prochy. wiem, że to raczej nierealne, to rozsypanie, to może choć urna z gliny, która szybko sie rozłozy i ziemia będzie mogła mnie wchłonąc. Bo, powiedz mi, co mnie obchodzi po śmierci czy jade karawanem czy mnie spalają czy leżę w drewnainej trumnie, czy moje prochy płyną w powietrzu? mi nie sa potrzebne groby, zeby pamiętac o zmarłych. oni żyją w mojej pamięci, obok mnie... stąd moja taka obojętność odnośnie szczątek. <br /><br />PS, kiedy zakopywali moją babcię, a w zasadzie wykopywali dół, wyrzucili kilka kości prababci:), pozbierałam je potem i wrzuciłam na powrót do dołu. jakoś to mną nie wstrząsnęło, kiedy moja matka nie była w stanie patrzeć w tamtą stronę. <br /><br />Ankahrabinahttps://www.blogger.com/profile/08977935836101787785noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-19122215014298679632013-11-01T15:54:44.718+00:002013-11-01T15:54:44.718+00:00W konkursie, "który wpis na tym blogu z okazj...W konkursie, "który wpis na tym blogu z okazji 1 ;listopada uważasz, za najlepszy", miałabym spory kłopot z wyborem pierwszego miejscaKalinahttps://www.blogger.com/profile/04238207134416828876noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-46533577631981930422013-11-01T12:49:28.236+00:002013-11-01T12:49:28.236+00:00Ale zauważ, że niektórzy mieli zęby we wręcz niena...Ale zauważ, że niektórzy mieli zęby we wręcz nienagannym stanie! Więc może genetyka tu odegrała sporą rolę? Bo te 2000 lat temu na dentystę chyba nie mieli co liczyć. Co najwyżej na kowala :)))<br />Skądinąnd zawsze mnie zastanawiało, jak to możliwe, że przez tak wiele lat zęby wciąż tkwią w czaszce, skoro są to jednak oddzielne kości!<br />No i sam fakt, że kości mogą przetrwać tyle lat jest dla mnie równie zdumiewający (porównując z szybkością rozkładania sie innych części organicznych).fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-18907817573061230202013-11-01T12:45:36.087+00:002013-11-01T12:45:36.087+00:00A może te zakonnice robiły to z poczuciem misji? ...A może te zakonnice robiły to z poczuciem misji? Nawet jeśli, to i tak im nie zazdroszczę :)<br />Ja też wolę zachować osobę w pamięci i nie mam żadnej potrzeby kontaktowania się ani z ciałem, ani z duszą zmarłych osób (ani tym bardziej z nimi samymi, gdybym nawet wierzyła, że to możliwe :))).<br />Ale tu nie ozdabiano najbliższych, tylko pewne symbole ...<br />Mnie zawsze zdumiewało wydawanie takich olbrzymich pieniędzy na przedmioty/obiekty kultu.<br />Z drugiej zaś strony jest w tym coś zastanawiającego, że ówcześni woleli tyle cennego kruszcu i kamieni szlachetnych poświęcić na coś, co nie dotyczyło bezpośrednio ich doczesnego życia. W pewnym sensie była to więc jakaś ofiara. <br />Czy nie daje to do myślenia (niezależnie od tego, czy wierzymy w jej sens, czy nie)?fidrygaukahttps://www.blogger.com/profile/03255111343933940107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-37235239142165974502013-11-01T08:36:47.613+00:002013-11-01T08:36:47.613+00:00Po raz kolejny stwierdzam, ze warto inwestowac w z...Po raz kolejny stwierdzam, ze warto inwestowac w zeby ;) <br />Lucyhttps://www.blogger.com/profile/13794277755865835060noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6109732441846724967.post-77908104562976530082013-11-01T03:43:17.888+00:002013-11-01T03:43:17.888+00:00Ani przerazaja, ani zachwycaja. Z niesmakiem patrz...Ani przerazaja, ani zachwycaja. Z niesmakiem patrze na tego rodzaju dziela, szczegolnie gdy pomysle o pracy tych biednych zakonnic, ktore musialy te blyszczace dzis i kapiace zlotem szkielety wpierw oczyszczac. Nie wyobrazam sobie bliskiej mi osoby tak przyozdobionej po smierci. Wole zachowac w pamieci jej usmiech niz ogladac jej truchlo chocby i w diamentach...pietiahttps://www.blogger.com/profile/08897101432678899346noreply@blogger.com