Mimo nieco mniejszej liczby uczestników głosowanie było równie gorące jak przy pierwszej wprawce, a nawet głosujących było nieco więcej.
Mimo silnej i zwartej grupy lidrów tym razem na zdecydowane prowadzenie wysunęła się Kaczka. I jak już na samym początku wypruła do przodu, burząc wody skrzydłami i bryzgając konkurencji w twarz, tak już pozostała na przedzie, nie pozwalając się nawet do siebie zbliżyć :)
Temat zapodany przez Czarnego Pieprza dawał pole do popisu: pozwalał na poruszenie czułych, osobistych strun, albo na wnioski natury bardziej ogólnej.
Jak zwykle (hmmm, to może troche na wyrost pisać 'jak zwykle' przy zaledwie drugiej edycji, ale powiedzmy, że biorę pod uwagę poprzednią działalność blogerską zawodników :))) autorzy zaskoczyli różnorodnością, poczuciem humoru i ciekawym podejściem do tematu.
Przekazując wszystkim uczestnikom zabawy 'uścisk prezesa', oferuję Kaczce puchar przechodni (sporządzony na jej wyraźne żądanie, hi, hi - nie jest szczytem sztuki graficznej, ale za to szczytem moich możliwości; będzie on widoczny na blogu Kaczki, jeśli zechce go ona tam umieścić) oraz serdecznie gratuluję zwycięstwa!
Kaczka nie byłaby Kaczką, gdyby nie wymyśliła tematu kolejnej wprawki w iście kaczkowym stylu: oszczędnie i dowcipnie.
A BRZMI ON:
JA
(podpisano: Przyjemnego interpretowania! Simplistically yours, kaczka - że pozwolę sobie na nieautoryzowany cytat z maila :))).
TERMIN ZGŁASZANIA PRAC:
do 23 LUTEGO 2014
Wszyscy, którzy dopiero teraz chcą się przyłączyć do zabawy, są jak najbardziej mile widziani.
Liczę też na powrót cór i synów marnotrawnych, oraz na wpisy tych, co się zdeklarowali, że się dołączą. Pamiętajcie - w internecie nic nie ginie! :)
Szczegóły techniczne można sobie doczytać poniżej, a wszystkie wpisy w temacie można znaleźć w zakładce 'Finka z kominka', w lewym górnym rogu bloga.
Jeszcze raz dziękuję za świetną zabawę i mam nadzieję, że ostra konkurencja nie powstrzyma Was od podniesienia rękawicy!
1. W zabawie(!) może wziąć udział każdy, kto prowadzi blog.
2. Wpis ('blogowa wprawka') musi być na ustalony odgórnie temat, może natomiast przybierać dowolną formę (esej, wiersz, felieton, list).
3. Wpis można umieszczać na swoim blogu w dowolnym momencie po ogłoszeniu ustalonego tematu, nie później jednak niż w ostatnią niedzielę miesiąca, do godziny 23:59 czasu polskiego (GMT+1)
4. Informację o wpisie należy przesłać na adres mailowy fidrygauka@gazeta.pl i wpisać w komentarzach pod tym wpisem.
5. Po upłynięciu czasu na zgłaszanie blogowej wprawki na blogu www.szeptywmetrze.blogspot.co.uk pojawi się spis wszystkich uczestników wraz z linkami do ich wpisów.
6. Wszystkie wpisy będą brały udział w anonimowej ankiecie, w której może głosować każdy (nie tylko uczestnicy zabawy).
7. Ankieta będzie aktywna przez tydzień i będzie możliwość oddania tylko jednego głosu z danego adresu IEP.
8. Zdobywca największej liczby głosów wybierze temat następnej 'blogowej wprawki'.
Może to być parę niepowiązanych ze sobą słów, niedokończone zdanie, pytanie, maksyma. Sky is the limit.
Może to być parę niepowiązanych ze sobą słów, niedokończone zdanie, pytanie, maksyma. Sky is the limit.
9. Uczestnicy zabawy mogą (choć nie muszą) umieścić na swoim blogu banerek informujący o uczestnictwie w zabawie.
<a href="http://szeptywmetrze.blogspot.co.uk/2014/02/finka-z-kominka-wprawka-3.html"> <img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQFOI9txByRC9af_lo12G9P3AnqARx-Dzhauc6FN48lJBPTp6-xsDym5Yj23cgsPHjX-H1g5CjWduPVw1b2uTpAMS_W_Zpcx6Rv0-BjHkH9UmsCKBYo4Dmls0gVB9wqkRYzeegNUsG7_0/s1600/finka+z+kominka+wprawka+3.jpg" width="280" height="386" /></a>
A zatem ...
CHŁOPCY I DZIEWCZYNKI - ŁAPCIE ZA FINKI !
CHŁOPCY I DZIEWCZYNKI - ŁAPCIE ZA FINKI !
niedziela, 2 lutego 2014
O jaaaa! Ale temat! :)
OdpowiedzUsuńPS. Wybaczcie moje nieobycie! Słoma z butów wyłazi jak nic. Tematem się zachwycam, a o najważniejszym zapomniałam - Kaczko, gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza! Sie melduje na posterunku! :)
OdpowiedzUsuńGoopia baba! Wcale nie pierwsza!
UsuńA dodatkowo zle wychowana, bo nie pogratulowala zwyciezczyni, co niniejszym czyni (do rymu za to).
kaczka wciaz jeszcze sie reanimuje na tej mecie, bo zapukac do dziewiecdziesieciu sasiadow z prosba o dostep do komputera to nie byla bulka z maslem :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje!
Serdecznie gratuluję Kaczko! Gdy przeczytałem o tym Jonaszu z Niniwy, to nie miałem wątpliwości kto wygra. Zastanawia mnie jeden aspekt naszego konkursu - co będzie gdy jedna i ta sama osoba będzie wygrywała raz za razem? Z jednej strony to nie stanowi żadnego problemu - ktoś świetnie pisze - sama korzyść dla czytających. Z drugiej - wciąż ta sama osoba będzie wybierała tematy kolejnych wprawek - w tym widzę pewien minus. Wydaje mi się, że lepiej żeby tematy pochodziły od róznych osób. Jak pogodzić te sprzeczność?
OdpowiedzUsuńPharlapie - mam dokładnie te same wątpliwości, co Ty.
UsuńSzczególnie, że po dwóch wprawkach wyłania się nam dwóch głównych liderów (których oczywiście jestem wielkim wielbicielem i z przyjemnością przeczytam każdy nowy tekst), ale ... zaczęło mi to spędzać sen z powiek: co będzie, jeśli tylo one będą wygrywać?
Myślę, że i im się znudzi ciągłe wymyślanie tematu, a po drugie ... inni stracą nadzieję na jakąkolwiek szansę wygranej.
Ufff!
Nie wiem, co zrobić.
Uważam pomysł Izabelki za dobry (z pewną modyfikacją) : żeby osoba wymyślająca temat nie brała udziału w następnym głosowaniu. Niech napisze tekst, bo przecież 'własnogłownie' wymyślony temat musi być bliski sercu, więc pozbawianie jej prawa do napisania wprawki byłoby okrutne :)))
Nie wiem, jak dalej rozwiązać kwestię wyboru tematów.
Liczę na Waszą pomoc w tej sprawie!
Eeee, ja w kwestii formalnej, czy z konkursowania w danej wprawce nie powinna wypadać osoba zapodająca temat?...
OdpowiedzUsuńIzabelko, odpowiedź pod komentarzem Pharlapa :)
UsuńJa... muszę to przemyśleć ;D brzmi intrygująco, być może w końcu nabiorę śmiałości... :)
OdpowiedzUsuńMyśl, myśl i przyłączaj się koniecznie!
UsuńNie przekonuje mnie argument o nieśmiałości! :)
Pharlapie, dzieki :-)
OdpowiedzUsuńI mysle, ze to sluszny postulat (i miedzy wierszami komplement!), zeby proponent? propozytor? propozydawca? tematu przygladal sie z boku i ostrzyl olowek, zeby oraz klawisze na kolejna wprawke.
Propon! A ja, neupron (uff dobrze, że nie nefron) proponuję, by faktycznie coś uradzić, bo, co wieszczyłam uprzednio, nikt nie wyrwie Kaczce wanienki dla Biskwita, tak ją wmuruje na amen!
UsuńTen komencik to tak tylko ,żeby sobie ranking podbić ;)
Kaczko, płetwa!
Moniu,Zono, dzieki! A ja, rozochocona tym, ze Fidrygauka wystrugala puchar (prima sort!) eskaluje zadania i spodziewam sie, ze stanie tu tablica pamiatkowa (najlepiej w zlocie :-), na ktorej Fidrygauka dlutem bedzie wyskrobywac kryptonimy zwyciezcow. Musi byc jakies miejsce, by skladac kwiaty i robic sobie zdjecia, prawda? :-)))
UsuńMauzoleum!
UsuńKaczko, mauzoleum, vel tablica pamiątkowa będzie w zakładce 'finka z kominka'.
UsuńI tak już finkowe ogłoszenia sukcesywnie zdominowały mój blog, a wpisy-głosowania są wśród najpoczytniejszch (chlip-chlip-chlip).
Nie wiem, co dalej robić.
Radźcie Braci Finkowa, a nie tylko ironije!
:-)))
UsuńSię uśmiałam na początek niedzieli , dobre, fajne te dyskusje i wprawki,
tylko ja chyba nie mam takich talentów :-)))
Gratulacje dla Kaczki :) A temat... cóż, temat rzeka :)
OdpowiedzUsuńJak wiele pułapów pułapek czeka na organizatora pisanin kreatywnych nie domyślałam się nawet, zanim finki nie poszły w ruch.
OdpowiedzUsuńNo ale że mam w tej edycji pisać o kaczce?? Sincerely? ;)
Krotochwilo, dziekuje, ze wskazalas jedyny, sluszny kierunek interpretacyjny :-))))
UsuńInwentaryzacjo, czy ja Ci już wyznawałam miłość? :)
UsuńA pułapka goni pułapkę.
Niech Cię się żarty nie trzymają, tylko sprawdź w swoim inwentarzu, czy przypadkiem nie znajdzie się tam jakieś rozwiązanie problemu!
PIERWSZA!
OdpowiedzUsuńhttp://skorpionwrosole.blogspot.com/2014/02/111-finka-z-kominka-cz-3.html
Jacie! Jakie jaja! Ja! Ja!
UsuńTo ja druga w takim razie...
OdpowiedzUsuńhttp://aniukowepisadlo.wordpress.com/2014/02/06/ja/
Się melduję ponownie na pokładzie:)
OdpowiedzUsuńhttp://te-momenty.blogspot.com/2014/02/tak-w-ogole.html
chyba tez podejmę rękawicę ;)
OdpowiedzUsuńaaa, i pytanie mam odnośnie przeprowadzki z bloxa. technicznie jak się to odbyło? skopiowałaś, a tamtego nie ma, czy jest i tu i tam? czy jak? ;)
pozdrawia vel pusta..... ;)
Literatko, jeśli nie Ty, to kto?! :)
UsuńRękawica grzecznie czeka na podniesienie :)
Co do starego bloga, to przeniosłam już wszystkie wpisy, ale nie wszystkie jeszcze sformatowałam (są pisane mniejszą czcionką i nie przeniosłam jeszcze komentarzy). Jeśli wpis jest już gotowy, zamieniam go na starym blogu tylko na zajawkę, z odnośnikiem do tego bloga.
Mechaniczna, ciężka robota.
Nowe wpisy, od czerwca, pojawiają się tylko tu.
Pozdrawiam :)
Oczywiście spóźniona, ponieważ zajmowałam się głównie łkaniem w ciemnym kącie chlewika i obgryzaniem racic z rozpaczy. Kaczko gratulacje, pięknie rywalizowałaś:)))!!! (nigdy ci tego nie daruję- carramba).
OdpowiedzUsuńChodzi o ja, ja, ja...w języku teutońskim? Już się zastanawiam głęboko:)
Też miałam takie podejrzenia.
UsuńKaczka nie zaprzeczyła ani nie potwierdziła :)
Wolna amerykanka interpretacyjna!
Może być po ślunsku!
UsuńCo do tego, co trapi Fidrygaukę. Sprawa byłaby klarowna, gdyby głosowali tylko uczestnicy zabawy na siebie nawzajem, a nie czytelnicy bloga. No ale to zabawa dla wszystkich.
Nie wiem - zwycięzcę rozstrzelać?
(spadam w rankingu szeptaczy, więc podciągam statystyki)
;)
Tego by się nie dało sprawdzić, chyba że głosowanie by było jawne :)
UsuńMyślałam też o tym, żeby np. ten, kto zwyciężył po raz drugi, wybierał następcę ... (i potem by mógł znów wracać do puli potencjalnych zwycięzców :))
A może wystarczy drobna modyfikacja, że zwycięzca (nie ważne, jedno- czy wielokrotny) sam wybiera temat następnej wprawki lub wskazuje osobę, która ten temat wymyśla? I to jest raz.
OdpowiedzUsuńKaczko-Pieprzowa wymiana na podium sprawia, że tym zaszczytniejsze jest miejsce trzecie ;) Panie piszą fantastycznie i tyla. I to jest dwa.
A trzy: jeśli głosować będą tylko uczestnicy, to czy zabawa nie zrobi się taka jakby elitarna? W moim odczuciu miała być ze wszech miar ogólnodostępna. Wydaje mi się, że jest sporo osób, które nie mają śmiałości wziąć w niej czynnego udziału, ale i tak dobrze się bawią, czytając teksty i głosując. (Napisała, cichaczem organizując sobie silną grupę anonimowych głosowaczy na najbliższy finał...) ;)
Nie, ograniczenia głosowania do uczestników zabawy zupełnie nie dopuszczam.
UsuńMoim zdaniem na tym polega cała zabawa, że mogą głosować też inni.
Fakt, trzecie miejsce jest równie zaszczytne.
Ja tam się nie rwę do wymyślania tematów. Wystarczy mi zmaganie się z tymi zadanymi, ale nie wiem, jakie ambicje mają pozostali uczestnicy :)))
A co do wielokrotnych zwycięzców ... to sama nie wiem.
Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze trochę głosów.
Pomysł z wybieraniem tematu lub następcy też nie jest zły :)
Oczywiście, że głosowanie w zamkniętym gronie wyłącznie piszących nie wchodzi w grę. Zażartowałąm tylko, bo wtedy sytuacja byłaby klarowna, ale co po tym, jak tu chodzi o zabawę!
UsuńProponuję, by wielokrotny zwycięzca, wedle swojej woli wskazał osobę, która wymyśli temat. Chyba, że koniecznie chce sam wymyślać. No nie wiem. A może to osoba, która ma najwięcej głosów, w kolejności?
A moze worek z tematami od piszacych i nie piszacych, przez bloga przechodzacych zdeponowany u Pani Kierowniczki? Zwyciezca miast wymyslac swoj, ma zaszczytny przywilej podania losowego numeru. Pani Kierowniczka, obdarzona spolecznym zaufaniem, bez udzialu komisji do spraw kontroli gier i teleturniejow, wyjmuje temat z worka i wszyscy zbiorowo psioczymy na anonimowego donora? :-)
UsuńHahaha, świetny pomysł, Kaczko! Jestem za, a nawet przeciw! Zwłaszcza to zbiorowe psioczenie jest takie kuszące ;)
Usuńa może po prostu żadnej nagrody poza pucharem...? a temat niech wyznacza przegrany... (czyli jak zwykle pewnie ja)
UsuńFidrygauko, chyba pora na kolejna ankiete :-)
UsuńZakładajmy sondę, cewnikujmy! Podpieram Kaczkę! :)
UsuńNa razie postanowiłam zostawić sprawę swojemu biegowi.
UsuńTzn. podtrzymuję wersję, ze osoba wymyślająca temat nie będzie uczestniczyć w losowaniu, ale powinna jak najbardziej napisać coś na wymyślony przez siebie temat (co zresztą Kaczka skrzętnie zrobiła :))))
Jeśli o mnie chodzi, to mogą wygrywać na zmianę Kaczka z Pieprzem - argument o zaszczytnym trzecim miejscu jak najbardziej do mnie przemawia, choć osobiście balansuję raczej w ogonie (powiedziałabym nawet, ze plasuję się poza pierwszą dziesiątką :)))
Zobaczymy, co przyniesie kolejne głosowanie i będziemy wtedy radzić.
Jak to trzeźwo mówią Anglicy: We'll take it from there :)))
Widzę, że duch walki w narodzie nie ginie.
Dziękuję za dotychczasowe wpisy i czekam na więcej :)))
dobra, wiem, ze te wyrzuty to do mnie... :)
OdpowiedzUsuńnapisałam teraz
http://polskapakistansverige.blogspot.se/2014/02/bylismy-przyszoscia.html
Postanowiwszy wyjść z roli niemego obserwatora, zapodaję link do treści własnych:
OdpowiedzUsuńhttp://zielononiebieskiezapieprzajki.blogspot.com/2014/02/maa-i-ja.html
http://ps-ja.blogspot.com/2014/02/ja_7359.html#comment-form I ja:)
OdpowiedzUsuńTroszku walentynkowo:
OdpowiedzUsuńhttp://karolki.blogspot.com/2014/02/i.html
Pozakonkursowo, ale byly konkretne, fonetyczne oczekiwania spoleczne: http://la-terra-del-pudding.blogspot.de/2014/02/38_15.html
OdpowiedzUsuń:-)))
Niech będzie.
OdpowiedzUsuńJa jako zwierzę olimpijskie.
http://omnipotencja.blogspot.com/2014/02/olimpiada-i-ja-czyli-czechow-na-stoku.html
Pozdrawiam socziście.
Ja jako ja
OdpowiedzUsuńhttp://putorana.blox.pl/2014/02/Ja.html
pozdrowienia
Od Pani M.
OdpowiedzUsuńhttp://dombeznamiaru.blogspot.com/2014/02/finka-z-kominka-numero-trzy-ja.html
Korciło mnie strasznie, zmieniałam milion razy, ale co tam niech jest.
OdpowiedzUsuńhttp://mamachlopakow.blogspot.com/2014/02/finka-z-kominka.html
Uff ledwo zdążyłem. Ja - takie krótkie słowo a ma tyle do powiedzenia:
OdpowiedzUsuńhttp://drugiezyciebloggera.blox.pl/2014/02/ja-i-JA.html
I ja się zgłaszam: http://dwazegary.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBum tralalala:
OdpowiedzUsuńhttp://smoczkiem-po-lapkach.blogspot.com/2014/02/wprawka-trzecia-ka-ka-ja-ja.html
No to rzutem na tasme:
OdpowiedzUsuńhttp://swiattodzungla.blogspot.de/2014/02/finka-z-kominka-na-temat-ja.html
I ja rzutem na taśmę :)
OdpowiedzUsuńhttp://szeptywmetrze.blogspot.co.uk/2014/02/mysli-i-sady-czyli-kim-ona-jest.html
Gratulacje dla Kaczki :-)
OdpowiedzUsuńIdę oczytać , bo do końca nie wiem o co chodzi...
Późno, ale nie za późno : )
OdpowiedzUsuńhttp://widokzdachu.blogspot.com.es/2014/02/ja.html
Mam tylko problem z włożeniem banerka, spróbuje później.
OdpowiedzUsuńSpocona, ledwie dobiegłam do mety: mam!
OdpowiedzUsuńhttp://czarnypieprz.blogspot.co.uk/2014/02/jawas-ist-lost-was-ist-daswidziaam.html
Tym razem naprawdę w ostatnim momencie. Wieczorem czytam konkurencję. Ściski.
http://almetyna.blox.pl/2014/02/Laby-dzien-3-JA.html
OdpowiedzUsuńFidrygauko, potraktuj mój wkład w Finkę nr 3 jako żart, pozwoliłam sobie tylko coś narysować.
Miłej zabawy Finkowicze!
W ostatniej chwili:-))
OdpowiedzUsuńhttp://errata777.blogspot.com/2014/02/ja_8993.html