Searching...
sobota, 8 czerwca 2013

Módl sie do Świętego Jacka

Czemu Jacka?
On pomaga w przeprowadzkach :)

Już kiedyś wklejałam link to tej uroczej piosenki.

A więc klamka zapadła.


Przenoszę się na Bloggera (to wpis archiwalny jeszcze ze starego bloga, na Blox.pl, ale chciałam go tu umieścić dla porządku wszechrzeczy :)))
Widzę, że o ile Blox zdecydowanie przegrał z Bloggerem, to kafelki wciąż wzbudzają gorące emocje. Prawie tyle samo osób jest przeciwko nim, co je lubi.
Biorąc jednak pod uwagę fakt, że mi się podobają ;))) oraz głosy osób, którym wszystko jedno, decyzja o szablonie kafelkowym jest przesądzona.

Blogger, here I come!

Na pożegnanie - podsumowanie najlepszych momentów na Bloxie czyli Little Miss Trivial's highlights:

Włącznie z tym wpisem wyprodukowałam przez dwa lata i dwa tygodnie 253 wpisy.
Najbardziej popularnym postem, który wylądował nawet na Wykopie, był wpis o Nemeczku, a dokładniej o Wiktoriańskich Fotografiach Pośmiertnych. W tygodniu, kiedy opublikowałam ten wpis, mój blog odwiedziło prawie 24 000 osób - liczba, do której później (ani tym bardziej wcześniej) się nawet nie zbliżyłam.


Najwięcej kontrowersji wzbudził chyba jednak wpis o emigracji, owocując sześciesięcioma dziewięcioma komentarzami (co jest absolutnym rekordem).
W czasie publikacji tego wpisu licznik wystukał mi 77777 unikalnych użytkowników.
Ładna liczba (mimo, że w żadne numerologie nie wierzę).
Idealna na rozstanie :)

Licznik usunęłam, bo niby miał być darmowy, ale wciskał mi na blogu jakieś reklamy!
Dzięki temu wpisowi udało mi się także pokonać parę blogów kulinarnych i wbić się do pierwszej dwusetki najbardziej popularnych blogów.
129 miejsce - to prawie jak na Olimpie :)))
Teraz już będę lecieć w dół w rankingach na łeb na szyję.
Dobrze, że na Blogerze ich nie ma, he, he, he.



Natomiast w swojej kategorii sromotnie poległam w walce z biustonoszami :-D



Na Bloxie trafiłam na wiele fajnych blogów, które nadal zamierzam czytać, i które w większości już zlinkowałam na nowym blogu.
Będę też powoli przenosić wszystkie wpisy wraz z Waszymi komentarzami do mojego nowego miejsca.

Nie zapomnijcie pozmieniać linki i sznurki!!!

Zapraszam serdecznie po świeżutki, nowy wpis.

Można komentować, nawet bez posiadania konta na Bloggerze ;)

Przeprowadzka: uśmiech losu czy zasadzka?

To wszystko się dopiero okaże!
Bye-bye.







sobota, 8 czerwca 2013




2013/06/08 20:14:00
Zapamiętaj co Ci się przyśni pierwszej nocy na nowym miejscu ;-)

2013/06/09 01:46:18
Jonasz, mam nadzieję, że mi się nie przyśni koszmar każdego blogera czylli ... brak czytelników :)

2013/06/10 12:43:39
Eh... coś się kończy, coś zaczyna:)
Ja po przeprowadzce chyba jeszcze przez miesiąc, otwierając swój nowy blog, czułam się nie u siebie;)
Ale.... Będzie dobrze:)
Fajne statystyki:)

2013/06/12 19:46:30
Powodzenia! :)
O.

2013/06/12 23:10:43
@ Ren-ya, co raz bardziej się oswajam. Ściany wciąż pachną świeżą farbą, ale kwiatki już stoją :)
A statystyki fajne, szczególnie ta z biustonoszami :)

@ Obieżyświatko, dzięki :)

2013/09/25 13:32:39
czytałam. czytam. będe czytać :)
a blogger fajny jest, zaprawdę :)
pusta vel fotoszepty
2013/09/25 18:44:14
Literatko (nie pusta, nie pusta!) a zatem miłej lektury :)
Nie udało mi się przenieść jeszcze wszystkich wpisów na bloggera (jeszcze coś koło stówki zostało), ale już się przyzwyczaiłam i dobrze mi tam bardzo.
Tylko się zastanawiama ... dlaczego wciąż tak wiele ludzi wchodzi na Bloxa.
Siła przyzwyczajenia? :))))

0 comments:

Prześlij komentarz

Niepisanym prawem tego bloga jest lista komentarzy dłuższa od samego wpisu - uprasza się o podtrzymywanie tradycji:)

 
Back to top!