Wiem, je nie jednemu psu na imię burek, ale to było moje pierwsze skojarzenie na widok tych okazałych szczot.
Czyżby tak wyglądała kariera po Yale? :-D
środa, 22 czerwca 2011
mozolne oswajanie angielskiej rzeczywistości czyli zbiór fidrygałek wszelakich oraz lekko filozoficznych przemyśleń i obserwacji z podróży, gdy czas się dłuży i człek się nuży
0 comments:
Prześlij komentarz
Niepisanym prawem tego bloga jest lista komentarzy dłuższa od samego wpisu - uprasza się o podtrzymywanie tradycji:)