Searching...
sobota, 17 listopada 2012

po dobrze wykonanej robocie

Zostałam zaszczycona wyróżnieniem przez aż trzy* blogerki, co jest niezmiernie miłe i muszę uważać, żeby nie wpaść w pychę i samozachwyt :)
 
Żona Oburzona, Oliwka z Toskanii i Bezcielesna dały mi jednak niezły orzech do zgryzienia, nie tyle jeśli chodzi o odpowiedzi czy też o liczbę pytań, które będę musiała zadać (wiele już padło wcześniej) ale przede wszystkim o liczbę osób do wytypowania w fazie końcowej, znając niechęć wielu do tego typu zadań.
 
Przy poprzedniej zabawie żadna z czterech wytypowanych osób nie podniosła rękawicy, więc nie wiem, jakiej siły perswazji mam użyć, żeby przekonać kolejne 11 osób ...



Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.
 
Nie wiem do końca, o co chodzi z tą mniejszą liczbą obserwatorów, ale podejrzewam, że to przywędrowało z Blogspota, którego użytkownicy mają taki widżet pokazujący liczbę osób obserwujących blog.


Więc proszę sobie tego za bardzo nie brać do serca :)

Pytania od Żony Oburzonej:
1. W tle radio czy telewizja?
Ani to, ani to. Musi być ciiiiicho. Szczególnie, jak mam coś napisać.
Nie umiem się skupiać na dwóch rzeczach na raz.

2. Na śniadanie kanapki czy owsianka?
Zdecydowanie kanapki; w kwestii owsianki wypowiem się poniżej.

3. Sudoku czy krzyżówka?
W życiu nie rozwiązałam żadnego sudoku. Za głupia na to jestem.
Albo przyjmijmy wersję optymistyczną: za mało cierpliwa :))

4. Przy dźwiękach gitary szanty czy piosenki o górach?
Eeeee, szanty to nie moja bajka. A więc ... w góry, w góry, nie z Orbisem, ale w góry, w góry, gdzie góralki i górale pędzą żywot swój, a owce na hale, beee, bee, be be be be be be be :)
5. Sałatka z majonezem czy winegret?
Wolę majonez, ale winegretem też nie pogardzę.

6. Strona budząca czy budzona?
Z natury budzona, z obowiązku budząca :)



7. Wymarzone wakacje: kierunek wschód, zachód, północ czy południe?
Wschód od Anglii czyli Skandynawia, dlaczego nie? Varför inte?
Na wschód od Polski to raczej mnie nie ciągnie ... это совершенно для меня не интересно.

Na Zachód? Jeśli już to tylko południowy - w kierunku Ameryki (USA), bo przecież nie na Grenlandię (więc wiadomo, że i północ odpada :)))

Na południe ... z chęcią, ale nie dalej niż poza morze Śródziemne.

Amo l'Italia, o forse la mia immaginazione di questo paese.
8. Joanna Chmielewska czy Agatha Christie?
Przygody Tereski i Okrętki mnie zachwycały, ale już sporo innych książek Chmielewskiej nie. Z drugiej strony pani Christie też potrafiła przynudzać. To może Joe Alex? :))
Ale chyba jednak zdecydowanie kryminał niż komedia.
9. Grzane wino czy miód pitny?
Szwedzki grzany Glögg (wino z przyprawami) z pierniczkami pepparkakor - ZAWSZE!




10. Gry planszowe czy komputerowe?
Zdecydowanie planszowe, ale ... krótkodystansowo - rzadko jestem w stanie doczekać, aż ktoś wygra (za długo trzeba czekać na swoją kolejkę :))

11. 11-ty listopada w domu czy na manifestacji?

Na spacerze z makiem w klapie - w Anglii to też wielkie święto - Remembrance Day.





Pytania od Oliwki z Toskani:

1. Co (lub kto) Cię skłoniło do pisania bloga?
Emigracja i ... natłok myśli. Pierwszego bloga zaczęłam pisać jak tylko nasz komputer dojechał do Anglii. Pisałam dla rodziny i znajomych. Blog był z kluczykiem i ... mało kto go czytał, a jeszcze mniej osób komentowało. Czułam się, jakbym gadała do ściany.
Wolę więc pisać bloga publicznego - zawsze ktoś się zlituje i zareaguje :)

2. Jak długo piszesz i ile razy czułaś, że masz już dość?
Zaczęłam w 2002 i nigdy nie miałam jeszcze dość.
Jedyne czego mi brakuje, to czas :)

3. Kim chciałaś być, jak byłaś mała?
Nauczycielką. Byłam mała i nic nie wiedziałam o życiu :)




4. Co robisz kiedy masz chandrę?
Czekolada, czekolada i jeszcze raz czekolada!

5. Potrawa-horror z dzieciństwa
Owsianka :)))
Mało rzeczy było w grupie niezjadliwych. Owsianki jednak nie znosiłam do tego stopnia, że potrafiłam się zaprzeć i dwa dni nic nie jeść (bo warunkiem zjedzenia czegokolwiek innego było zjedzenie owsianki). Po pierwszej dwudniowej głodówce owsianka co prawda nie zniknęła z domowego menu, ale wywalczyłam sobie prawo do niejedzenia.




6. Książka, jaką zawsze chciałaś przeczytać, ale nigdy nie miałaś czasu
Nie mam takiej książki. Jak chcę coś przeczytać, to przeczytam, chociażby kosztem posprzątania w domu. Poza tym makaron z parówkami też można od czasu do czasu zjeść, nie? :)
7. Książka, jaką chciałabyś kiedyś napisać
"Fidrygauka w wielkim mieście, czyli jak przetrwać na emigracji i nie zwariować" :)

8. Czego nie umiesz, a chciałabyś się nauczyć?
Zarządzać swoim czasem.

9, 10,11. I na koniec: twoje trzy życzenia do złotej rybki
- z takich nierealnych próśb, to żeby ludzie nie chorowali i nie cierpieli
- a z takich egoistycznych (choć brzmiących również bardzo nierealnie):
poproszę o pracę, którą bym lubiła, no i jakimś niewielkim domkiem z
ogródkiem bym nie pogardziła, zamiast od wieków spłacać cudzy kredyt.
No, to tego ... pomarzyć zawsze można.


Pytania od Bezcielesnej:

1. Szarlotka czy sernik?
Już na wstępnie takie trudne pytanie? Oba uwielbiam, ale jakbym musiała, to wybrałabym sernik.

2. Wiosna czy jesień?
Tu wątpliwości nie mam: optymistyczna, pełna świeżości i przynosząca ciepły powiew wiosna. Poza tym uwielbiam, jak wszystko kwitnie wkoło i ja i ty! :)

3. Jaką postać literacką przypominasz?
Hmmm, pytanie podobne do tego, jakie sama zamierzałam zadać.
Mieszanka Tereski (z książki Chmielewskiej; tak mi się przypomniało w związku z pytaniem Żony :)), Magdaleny Samozwaniec z 'Marii i Magdaleny' oraz Magdaleny z książki 'Pozwólcie nam krzyczeć' Fleszarowej-Muskat.
Taki kundelek ze mnie :)

4. Życie rentiera, czy praca tylko dla przyjemności?
Rentier, zdecydowanie! Choć na pewno nie siedziałabym w domu z założonymi rękami :))

5. Który kontynent chci(a)łabyś zwiedzić dokładnie?
Z wiekiem to mi się co raz mniej chce jeździć :)) Ale zaczęłabym od Europy, której prawie wcale nie znam i sporo miejsc bym miała ochotę obejrzeć.

6. Który z Bondów i dlaczego (aktor lub film).
Casino Royale - Daniel Craig ma coś w sobie, choć generalnie blondyni z niebieskimi oczami są mocno nie w moim typie.
I fabuła do przełknięcia (oprócz sceny w samochodzie, z atakiem serca - typowe zabili go i uciekł :)).
Pierwsza scena gonitwy po tych wszystkich konstrukcjach - genialna!
Zawsze się zastanawiam, jak oni to nagrywają
(Nie oglądałam jeszcze Skyfall)






7. Feministka nie praktyczna, czy nie kochana?
Tu przyznam się, że nie rozumiem dychotomii :) Bo owszem, czasami mam wrażenie, że feministki są niekochane (i sfrustrowane), ale feminizm się jakoś szczególnie nie wiąże z praktycznością lub jej brakiem.
Ja sama feministką w ogólnym (stereotypowym?) rozumieniu nie jestem. Można mnie przepuszczać w drzwiach i nigdy nie uwierzę, że kobiety i mężczyźni to ten sam gatunek :)

8. BMI czy IBM?
Pierwsze wiem i mam gdzieś. Drugie nie wiem (no chyba, że to o komputery chodzi) i też mam gdzieś. Jeśli w pytaniu chodzi o to czy więcej czasu spędzam dbając o wagę czy przed komputerem, to niestety to drugie :(

9. Pies czy kot?
Stali czytelnicy bloga już wiedzą, że kot to raczej na pewno nie :)
Pies ... na emeryturze. Być może ...
Dla mnie zwierzęta to dodatkowy obowiązek (sprzątanie) i wakacyjny problem.

10. Szpilki, czy wszystko tylko nie szpilki?
Wyższe obcasy tak, szpilki absolutnie nie. Nie mam pojęcia, jak się na tym chodzi i po co? No i nie wiem, czy przy moim wzroście i 'BMI' jakieś szpilki by mnie utrzymały :)

11. Mickiewicz czy Sienkiewicz? (znów pytanie bardzo zbieżne z moim :)))
Romantyzmu nie trawię, więc zostaje Sienkiwicz. Z dwojga złego.

Moje pytania: - widzę, że zasady się przemieszały i część pytań jest zamknięta, a część otwarta. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak kontynuować ten trend :)

1. Romantyzm czy Pozytywizm?
2. Eklektyzm czy Minimalizm?
3. Sport uprawiany czy oglądany?
4. Kino czy teatr?
5. Piosenki czy utwory instrumentalne?
6. Blogosfera: anonimowo w internecie czy spotkania z innymi blogerami również w realu?
7. Gdybyś musiała wybrać jedyną potrawę/rodzaj jedzenia, którą byś miała jeść codziennie do końca życia, co by to było?
8. Jak byś mogła cofnąć jedno zdarzenie/decyzję z przeszłości, to co by to było?
9. Najbardziej zaskakujące miejsce/zdarzenie/przeżycie.
10. Gdybyś mogła spędzić dzień ze znaną osobą (żywą lub zmarłą), to kto by to był i o czym byście rozmawiali?
11. Czy masz wrażenie, że jakaś piosenka, film czy książka jest napisana o Tobie? Jaka/Jaki?

Blogerzy nominowani:
Asjenka z Pakistanu
Bezcielesna
Czerwony Berberys
Duo.na
Ewa z fajną rodzinką
Foto-grafka
Kasia.eire
Kropka Galopka
Magda z Wyspy
Ren-ya
Sukienka w Kropki

I tym razem nie chcę słuchać żadnych odmów!
C'mon - dziewczyny, to tylko zabawa!
Nikt nie będzie sprawdzał, czy to co napisałyście jest prawdą :)))))
Ale uprzedzam z góry - to czasochłonne!
Miłej zabawy.

Ps. Berberys podsunęła mi fajny pomysł - jak nie macie ochoty przekazywać pałeczki dalej, to odpowiedzcie w komentarzach.
____________________________________________________________
* po odłączeniu od sieci musiałam nadrobić braki, nie zdążyłam więc wszystkiego przeczytać i okazało się, że Bezcielesna też mnie mianowała.
Jest to więc trochę naruszenie zasad, bo podobno nie powinno się mianować tego, od kogo się dostało zaproszenie.

Ale ja byłam nieświadoma, więc się nie liczy ;-P
Bezcielesna zasługuje na wyróżnienie za dobrą robotę nie tylko jako blogerka, ale też jako dzielna mama i za jeden z najfajniejszych tytułów bloga (Bezcielesna miałam ci zawsze o tym napisać, ale jakoś nie było okazji :)))
Nominacja więc zostaje, a ja uzupełniłam wpis o pytania Bezcielesnej :)


Update:Dostałam też zaproszenia od autorek poniższych blogów
Polska-Pakistan-Sverige 
Poriomaniacy na Wyspach
Aniukowe Pisadło


sobota, 17 listopada 2012 





2012/11/17 19:33:04
Już raz pisałam odpowiedzi i typowałam, ale zrobię niedługo jeszcze raz :)
 
2012/11/17 19:56:14
Dzięki:) Ja się nie migam, choć łatwo nie będzie... Z odpowiedziami sobie poradzę, ale prawdziwe wyzwanie, to wymyślić pytanie;) A tu trzeba będzie aż JEDENAŚCIE!!!??? Bez przespania (paru nocy!) z tematem się nie obejdzie...
 
2012/11/17 21:05:40
@ Bezcielesna, może tylko podepnij pytania? No chyba, że chcesz jeszcze raz typować :))

@ Ren-ya, to dobrze, że się nie migasz. To bardzo dobrze :)
Ja też się musiałam przespać.
 
2012/11/18 00:25:02
Bardzo mi miło być nominowaną za dobrą robotę, to zawsze budujące. Obiecuję, że odpowiem na Twoje pytania Fidrygaułko wnajbliższym czasie. Pozdrawiam Cię ciepło
Ewa
 
2012/11/18 00:25:37
tak mnie boli ząb, że nie mam cierpliwości do tego. Może jak zaleczę. Ale dzięki za zaproszenie
 
2012/11/18 00:26:23
Matko, jaki błąd popełniłam byłam w poprzednim komentarzu, chyba późno jest i zwoje mi się prostują! Przepraszam Fidrygauko!
 
2012/11/18 00:57:08
@ Kasiu, ból zęba odbiera chęć nie tylko do zabaw, ale do czegokolwiek innego.
Mam jednak nadzieję, że szybko Ci przejdzie.

@ Ewo, musiałam się mocno wpatrywać, żeby jakiś błąd zobaczyć :)))
Cieszę się, że się przyłączysz.
 
2012/11/18 11:51:57
Fidrygauko, tak jak mówiłam - chętnie odpowiadam w komentarzu:
1.Romantyzm czy Pozytywizm? Zdecydowanie pozytywizm, również w życiu, choć romantyzm ma swoje uroki
2. Eklektyzm czy Minimalizm? Eklektyzm. Robię różne rzeczy, ciuchowo mieszam style, nie potrafię wybierać tylko jednej drogi. Mam wrażenie, że coś mnie omija, więc chcę dużo i jeszcze więcej.
3. Sport uprawiany czy oglądany? Uprawiany. Ogladać nie lubię, bo mnie albo strasuje, albo nudzi. Jestem posiadaczką różowych rękawic bokserskich tak w ogóle ;))
4. Kino czy teatr? Jedno i drugie. Nie potrafiłabym się zdecydować, ale gdyby od tego zależało moje życie to teatr.
5. Piosenki czy utwory instrumentalne? Piosenki. A zresztą - nie ma znaczenia - jestem głucha jak pień.
6. Blogosfera: anonimowo w internecie czy spotkania z innymi blogerami również w realu? Plan był anonimowy, ale nie wyszło :) Zresztą sama wiesz, bo na fejsbukowej stronie Twojego bloga chętnie się ujawniam :)
7. Gdybyś musiała wybrać jedyną potrawę/rodzaj jedzenia, którą byś miała jeść codziennie do końca życia, co by to było? Jedna potrawa - nie ma mowy, ale rodzaj jedzenia - warzywa. Choć życie bez indyka też byłoby bez sensu
8. Jak byś mogła cofnąć jedno zdarzenie/decyzję z przeszłości, to co by to było? Długo myślałam nad odpowiedzią. Ale mam głębokie poczucie, że musiałabym zmienić decyzje albo wszystkie, albo żadnej. Każdy mój popełniony błąd miał w moim życiu ważne konsekwencje, bez których nie byłabym dziś taka jaka jestem.
9. Najbardziej zaskakujące miejsce/zdarzenie/przeżycie. Byłam uczestnikiem wypadku samochodowego, kiedy stałam na poboczu. Uderzyły we mnie samochody, w związku z czym miałam peknięty mostek i skasowane auto. W życiu bym nie przypuszczała, że można być ofiarą kraksy na niemal pustej drodze, stojąc w zatoczce.
10. Gdybyś mogła spędzić dzień ze znaną osobą (żywą lub zmarłą), to kto by to był i o czym byście rozmawiali? Chciałabym porozmawiać z Freudem. Nie znosiłam psychoanalizy. Może pomógłby mi zrozumieć, o co mu chodziło ;)
11. Czy masz wrażenie, że jakaś piosenka, film czy książka jest napisana o Tobie? Jaka/Jaki? Mężczyzna, którego kochałam powiedział, że "Madame" Antoniego Libery jest o mnie.

Dałaś mi do myślenia, wiesz? :)) Dziękuję
 
Gość: oliwka, 178-36-36-40.adsl.inetia.pl
2012/11/18 14:09:56
O, znów Ci się należy wyróżnienie za dobrze wykonaną robotę. 3x11 to naprawdę jest coś! I wszystko już o Tobie wiemy, nawet to, że znasz szwedzki :))
Pozdrawiam i czekam na dalsze wpisy, lubię tu zaglądać!
 
2012/11/18 14:57:31
@ Berberysie, bardzo dziękuję za odpowiedź. Przeczytałam z ogromną ciekawością!!!
Eklektyzmem i Freudem mnie zaskoczyłaś, a na Antoniego Liberę spróbuję zapolować (choć na obczyźnie nie będzie łatwo), aby ... poznać Cię lepiej :))

Ja właśnie dlatego lubię takie zabawy - nie-zabawy (choć mam nadzieję, że nie będą pojawiać się za często, bo nic nie będę robić, tylko odpowiadać na pytania o sobie :))), bo ... wbrew pozorom pozwalają sobie cośtam przemyśleć. Nie robię z tego od razu głębokiej psychoanalizy :))), ale lubię się zadumać.
Pytanie o spotkaniu ze sławną osobą wymyśliłam, a sama nie mam na nie odpowiedzi. Wciąż myślę :)
Cieszę się, że fajnie się bawiłaś.
Mwah!
xxx

@ Oliwko, dziękuję :) Jak już o mnie napisała kiedyś Inwentaryzacja Krotochwil, podchodzę czasami zbyt ambitnie do powierzonych mi zadań. Ale cóż, taka jestem :))
Zabawa była bardzo fajna i jeszcze raz dziękuję za zaproszenie.
Co do szwedzkiego, to ... znałam go kiedyś na tyle dobrze, żeby chodzić na wykłady w tym języku. Teraz to już historia i właściwie pałętają mi się po głowie pojedyncze zwroty i sława. Szkoda :(
Miło mi, ze zaglądasz do mnie. Ja też odwiedzam Twój blog (choć komentuję nie za często), bo Włochy to miejsce, w którym też mogłabym mieszkać. Podglądam więc Twoje spełniające się marzenie i powtarzam sobie, że jednak marzenia się spełniają.
Tylko trzeba je mieć i temu spełnianiu trochę pomagać :))
Pozdrawiam.
 
2012/11/18 19:12:51
I ja również dałam Ci nominację do Liebster Blog, alę pisałam tamtą notkę w przerwach pomiędzy robieniem tortu na urodziny i bieganiem za moim małym smykiem, więc zabrakło mi czasu na pytania i informowanie.
Mimo to chcę, żebyś wiedziała, że cenie "Szepty w metrze"! Pytań nie będzie :).
Pozdrawiam.
 
2012/11/18 21:16:37
Fidrygauko, to dla mnie wielka satysfakcja ta nominacja od Ciebie i chętnie bym się pobawiła (zrobiłam to w ubiegłym roku, było miło!) chociąbży po to, żeby zastanowić się nad odpowiedziami i wymyślaniem w miarę mądrych pytań, ale ponieważ pisanie nie idzie mi z predkością światła zajęłoby mi to sporo czasu z którym mam trochę krucho, ponieważ zaangażowałam się w wolontariat w związku z akcją "Szlachetna paczka" i teraz jest to dla mnie gorący okres. Ale jestem bardzo dumna z wyróżnienia od Ciebie i Viki. Pozdrawiam serdecznie!
 
2012/11/20 21:06:17
A ja z chęcią podpatrzę wszystkie odpowiedzi. Wytrwałości życzę wszystkim a Kasi dodatkowo zdrówka:)
 
2012/11/23 15:16:58
@ Viki, dzięki jeszcze raz. Trudno, będzie bez pytań ;-D

@ Sukienko, jak najbardziej rozumiem - zresztą sama napisłam, że proces jest wbrew pozorom bardzo czasochłonny. A tym bardziej, że już brałaś w tym udział (widać teraz fala uderzeniowa zatacza inne kręgi :)))

@ Jazzwitaminek, Ty podglądaczu! :)))
 
2012/11/24 08:58:44
O, fajne pytania! Teraz tylko sie zebrac do odpowiedzi :-) Dzieki za wyroznienie.

Zycze milego, suchego (choc z tym moze byc ciezko) weekendu.
 
2012/11/24 12:46:03
Super, cieszę się, że się dałaś namówić :)
Z pogodą niestety raczej się nie uda ...

0 comments:

Prześlij komentarz

Niepisanym prawem tego bloga jest lista komentarzy dłuższa od samego wpisu - uprasza się o podtrzymywanie tradycji:)

 
Back to top!