Stoi babka. Dres obwisły szary, włosy z odrostami tłuste, adidaski są, torebki brak- pełen luzik.
I nie mam nic przeciwko temu. Może ma babeczka zły dzień, pustki w portfelu, cierpi na chroniczny brak czasu lub lubuje się w stylizacji sportowej.
Ale dlaczego ma ręce upstrzone złotymi pierścieniami w liczbie imponującej/ przytłaczającej (niepotrzebne skreślić)?
Pierścieniami czyli atrybutami kobiecości, elegancji i stylu, czasami bardzo taniego (dosłownie i w przenośni) rodem z Argosu, sklepu-magazynu ze wszystkim.
Ja tam wyznaje zasadę, że albo wszysko, albo nic ;)
Albo (nieprzesadna) elegancja, albo styl sportowo-ogrodowy (choć rzadko).
Stylistyka Angielek w ogóle jest mi bardzo obca, choć muszę przyznać, ze ich odwaga w używaniu koloru i eksperymentowaniu jest godna podziwu.
Ale to temat rzeka, zdecydowanie nie na piątkowy poranek ...
piątek, 3 czerwca 2011
2011/06/09 13:38:17
hahaha! tak zwane Róże
Angielskie...Łeb tłusty, że możnaby gotować rosół, na tłustej łapie
jakaś niewyszukana dziara i sterta obleśnych pierścionków. Do tego
celulit na dupsku aż się wylewa i mini ledwo zakrywająca cokolwiek +
zachowanie rodem z poprawczaka, pijackiej komuny a może jeszcze gorzej!
Te brytyjskie kobiety są strasznie szmatławe. zdarza się wyjątek rzecz
jasna ale zdecydowanie są jedną z rzeczy, których się nie spodziewałam w
tym kraju. Nie dziwne, że panowie lubią się żenić z Polkami.
0 comments:
Prześlij komentarz
Niepisanym prawem tego bloga jest lista komentarzy dłuższa od samego wpisu - uprasza się o podtrzymywanie tradycji:)