Searching...
piątek, 2 listopada 2012

Eksperymentuję z Bloggerem


Nie będę ukrywać, że mnie kusi co raz mocniej ucieczka z Bloxa.
Wierność wiernością, ale możliwości tam są jednak mooocno ograniczone, szczególnie jeśli chodzi o zdjęcia i o długość postów.

Na razie eksperymentuję z różnymi 'skórkami'. Nie za bardzo mogę znaleźć coś, co by mi całkowicie odpowiadało. Polubiłam już te szarości Kate Mac.
Ten szablon z 'kafelkami' jak na razie najbardziej przypadł mi do gustu, bo nie jest za bardzo nadźgany.
Niestety niektóre fonty nie mają polskich liter, ale to chyba jest do obejścia.
Poza tym - i to jest chyba najgosze - przy postach nie pojawiają się daty :(
Ale póki co, nie zracajcie na mnie uwagi.
Oficjalnie wciąż jestem pod adresem
www.szeptywmetrze.blox.pl

Przenosiny oficjalnie nastąpiły 8-go czerwca 2013


A pierwszy post napisany na bloggerze jest TU:





11 comments:

  1. eksperymentuj, bo warto :)
    sama kombajn pisałam przez chwilę na bloxie (po tym jak opuściłam blog.pl) i zrezygnowałam. nie bardzo dbają o rozwój tamtej platformy blogowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę :)
      Fakt, Blox się nie rozwija i ogranicza, a wszyscy stamtąd uciekają na potęgę. Choć jak pomyślę o przenoszeniu wszystkiego, to ... trochę mi się nie chce (a jak się przenosić, to już na całego :)))
      Na razie więc nadal eksperymentuję z wyglądem i html (a na tym się mało znam, więc ciągle coś mi nie wychodzi :))

      Usuń
  2. Ja też pewnie się wkrótce tu przeniosę..., ale raczej się odetnę od bloxa całkiem. Tu jest lepiej pod każdym względem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się też tu co raz bardziej podoba. Ale zupełnie się od bloxa nie oddcinaj, tzn. nie kasuj przez przypadek takiego kawału roboty.

      Usuń
    2. Nie mam zamiaru kasować! Powiem więcej: cały blog mam skopiowany i zachowany (kopiuję systematycznie), więc nie zginie nawet gdyby wcięło blox cały. Skopiowałam go jeszcze przed wyrzuceniem części wpisów, kiedy musiałam go ocenzurować z powodu dzieci. Naprawdę byłoby szkoda. Toż to kawałek mojego życia!

      Usuń
    3. To dobrze! Ja tez mam swój stary blog zapisany w milionach miejsc i dodatkowo wydrukowany ;)

      Usuń
  3. Fidrygauko!!!

    Po pierwsze primo :-)
    mi serce zadrżało, smutek i rozczarowanie ogarnęło i ogólnie źle mi się zrobiło po przeczytaniu pierwszej części ostatniego posta! Wkręciłaś mnie :D. Że zamykasz bloga! Jak się cieszę, że nie! Jak już pisałam ongiś :-) zakochałam się w Tobie i w tym co i jak piszesz od pierwszego wejrzenia i to byłby cios:-). A, że nie komentuje? Proszę czytaj dalej :-)

    Po drugie - całym sercem i wszystkimi kończynami i odnogami jakie posiadam jestem za Twoim przeniesieniem się na blogspot! Ładniej tu wizualnie, estetyczniej, przestronniej, gadżetów do wyboru moc, żadnych ograniczeń wpisowo-zdjęciowych (a na pewno niezbyt upierdliwych, bo jak dotąd przez ponad 4 lata żadne ograniczenie mi się nie przytrafiło) i przede wszystkim - może to będzie ten pierwszy komentarz, który uda mi się u Ciebie opublikować?! Tak, tak, tak! Próbowałam na blox wieeeele razy! Pod postem o muzułmanach w Londynie, pod tym o Walentym, o darciu ryja, o "to tylko dziecko" i jeszcze pod kilkoma, ale albo procedura mnie pokonywała (ile trzeba podać danych, żeby puścić komentarz? ile razy w tym czasie może człeka wyrzucić z bloga?!) i, gdy postanawiałam puścić jako anonim straszyło, że to pokaże moje IP, no nie - to zamach na mą prywatność! A gdy próbowałam wobec tego przejść jednak przez procedurę, znowu mnie wyrzucało. Grrr.

    I po trzecie - napiszę tu, bo nie wiem czy aby zagłosować na bloxie nie będę musiała podać nr karty kredytowej (które zresztą nie mam ;-)) i obwodu bioder :D
    - przenoś się na blogspot
    - układ, kafelki, kolorystyka - wszystko mi się podoba! :-)))

    Klikam "opublikuj" i jestem na 99.9% pewna, że to będzie mój komentarzowy debiut u Ciebie :-), tj., że tym razem się uda, bo to jest blogspot :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamo Ammara,
      Dziękuję za pierwszy komentarz. Jak widać, udało sie bezproblemowo :)))
      Wybacz, proszę wszelkie doznania związane z moim 'wkrętem', ale jak już pisałam w komentarzu na bloxie, nie mogłam się powstrzymać i planowałam ten wpis od pierwszego dnia, w którym dostałam nową pracę :0)
      Twoje uwielbienie mnie onieśmiela :)))

      Nie wiedziałam, że komentowanie spoza bloxa jest tak utrudnione!
      Fakt, ja też nie lubię podawać adresu IP, bo to jakby zamach na prywatność, ale muszę cię zmartwić: większość darmowych programów statystycznych, umieszczanych na blogach niestety z łatwością namierza nie tylko adres IP, ale też często miasto i dostawcę sieci internetowej. Co oczywiście nie zmienia faktu, że nie każdy chce, by jego adres IP 'wisiał' przy każdym jego wpisie :)

      Jeśli chodzi o sprawność blogspota, to faktycznie wydaje mi się ona dużo lepsza niż na bloxie.
      Jeśli przeniosę tu bloga (a co raz bardziej mam na to ochotę) to zawsze będziesz miała możliwość dopisania Twoich komentarzy, o ile wciąż będziesz miała na to ochotę :)))

      Cieszę się, że tak entuzjastycznie podchodzisz do mojego nowego bloga.
      Kafelki niestety nie wszystkim przypadły do gustu, a ja przekornie co raz bardziej je lubię :)))
      Możesz spokojnie wziąć udział w sondzie - nie trzeba nic podawać (nawet, wyobraź sobie, ja nie musiałam się drejestrować, jak ją zakładałam - może też gdzieś jest ukryty kruczek :)))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Ha! Można komentować bez logowania! Lubię to i wracam to ankiety :)
    bezcielesna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzę, że już sobie sama odpowiedziałaś na nurtujące Cię pytanie :)))
      Jak widzisz, nie taki diabeł straszny!

      Usuń
  5. Powodzenia w nowym miejscu @fidrygauka!

    @sabiat

    OdpowiedzUsuń

Niepisanym prawem tego bloga jest lista komentarzy dłuższa od samego wpisu - uprasza się o podtrzymywanie tradycji:)

 
Back to top!